Ustica [czyt. Ustika] jest położona ok. 60 km na północny-zachód od Palermo (Sycylia). Jej nazwa pochodzi od łacińskiego „ustum”, co oznacza spalony. Nic dziwnego, to szczyt wygasłego wulkanu, wyspa powstała w wyniku erupcji wulkanicznej, zastygła lawa przybrała kształt żółwia. Samotna, piękna i zjawiskowa. Byłam tu tydzień w sierpniu 1998 roku i od tamtej pory bardzo chciałam wrócić. Promyk nadziei pojawił się w zeszłym roku (2014), gdy byłam na Wyspach Liparyjskich, ale wiał tak silny wiatr, że nasz jacht musiał się schronić na dłużej w sycylijskim Cefalù i zabrakło czasu do moją ukochaną Usticę.
Dlatego, aby pokazać Wam choć troszkę tę przepiękną wyspę poprosiłam Stefano Longo, który pochodzi z Ustici, aby pozwolił mi użyć w tym poście swoje zdjęcia. Jeśli tylko macie ochotę zobaczyć ich więcej, zapraszam Was do galerii zdjęć Stefano Longo na Flickr.
Zdjęcie ©Stefano Longo. Widok na port od strony morza. Każdy, kto przybywa na wyspę wysiada tu z wodolotu lub promu i zaczyna wędrówkę od wspinaczki na górę:).
Ustica – wyspa piratów, więźniów i buntowników
No cóż, nie spodziewajcie się tu plaż z białym piaskiem, bo nie ma tu takiej ani jednej. Linia brzegowa wyspy jest poszarpana z licznymi zatokami, grotami, urwiskami i klifami. Dlatego Ustica w przeszłości bywała bazą piratów oraz więźniów skazanych na wygnanie. To było idealne miejsce – wystarczająco odległe, ale jednak bliskie, osamotnione i bardzo trudno dostępne. Starożytni Grecy nazywali ją “Osteodes”, co oznacza kostnica jako wspomnienie wydarzenia z IV w p.n.e., gdy kartagińscy buntownicy zostali pozostawieni na wyspie na śmierć z głodu i pragnienia.
Usticę zajmowali kolejno Fenicjanie, Grecy, Kartagińczycy i Rzymianie. Za czasów Ferdynanda IV, króla Obojga Sycylii, postanowiono wybudować szereg fortyfikacji wokół wyspy chroniących mieszkańców przed najazdami Saracenów. Bourbonowie wybudowali dwie strażnice, w 1759 Ferdynand Burbon stopniowo kolonizował Usticę tworząc warunki dla rozwoju małej i stabilne społeczności, która obecnie liczy około 1300 mieszkańców.
Zdjęcie ©Stefano Longo. Wyspa jest porośnięta roślinnością, mnóstwo tu kaktusów – rosną gdzie tylko mogą.
Rezerwat morski Area Marina Protetta (AMP) na Ustice
Niech Was nie zmyli nazwa wyspy, nie myślcie, że to spalona, nieurodzajna ziemia. Ustica jest niezwykle bogata w żyzną glebę, na której miejscowi uprawiają winorośl, zboża i warzywa. To bogactwo urodzaju jest także pod wodą. Z uwagi na niezwykłą budowę dna morskiego i unikatowość morskiej flory i fauny już w 1986 roku ustanowiono tu pierwszy we Włoszech naturalny rezerwat morski Area Marina Protetta.
Rejon ten jest podzielony na 3 strefy ochrony: A, B, C.
STREFA A – jest najbardziej chronionym obszarem rezerwatu morskiego. Strefa rozciąga się od Cala Sidoti do Caletta (pas wód kilometr od brzegu). Żeglarstwo i rybołówstwo są zabronione, a pływanie dozwolone wyłącznie z brzegu w Caletta i Cala Sidoti.
STREFA B – obejmuje odległość między Punta Cavazzi i Punta Omo Morto (pas wód 3 mile morskie od brzegu). Mogą tu pływać statki wycieczkowe. Nurkowanie i pływanie dozwolone.
STREFA C – obejmuje pozostałą część wybrzeża, gdzie rybołówstwo i pływanie dozwolone.
Ustica – raj dla płetwonurków
Na Usticę przyjeżdżają płetwonurkowie z całego świata. Niektórzy z nich oceniają wyspę w skali od 1 do 10 na 12. Wzdłuż zaledwie 12 kilometrowej linii brzegowej jest ponad 30 miejsc nurkowych, a wśród nich „Scoglio Del Medico” czy „Seccca Della Colombara” – wymieniane są wśród 100 najlepszych miejsc nurkowych na świecie!
Temperatura morza na powierzchni w miesiącach letnich osiąga 25 – 27 stopni Celsjusza. Na głębokości 30-35 m temperatura wynosi 20 stopni C, a widoczność to 15 – 30 metrów. Dla nurków takie warunki to marzenie. Prądy morskie bywają tu dość silne dlatego miejscowi spryciarze zaopatrzeni są w dłuższe płetwy. Jest tu mnóstwo ryb, z czego wrażenie może zrobić niejedna kręcąca się banda barrakud, wielkie gruppery, mureny, nie brakuje także ślimaków nagoskrzelnych, małży, korali, meduz, krewetek, rozgwiazdy, wpadają także żółwie morskie.
Nurkując wzdłuż ściany opadającej stromo w dół widać kaniony, zakamarki i groty. Najsłynniejsza jest Grotta dei Gambieri, czyli grota krewetek na południowym krańcu wyspy. To bardzo popularne miejsce do nurkowania, a swoją nazwę zawdzięcza szalonej ilości krewetek, które upodobały sobie to miejsce.
Nie brakuje także gratki dla miłośników nurkowania wrakowego. W 2005 roku zatonął tu statek, który przełamał się na dwie części. Jest teraz obowiązkowym miejscem nurkowym. Dla wielbicieli archeologii podwodnej polecam okolice Punta Gavazzi, gdzie znajduje się sporo starożytnych amfor, kotwice i zapewne przy odrobinie szczęścia można znaleźć coś jeszcze.
Na Ustice każdy może przeżyć niezapomniane chwile. Ja swoje zapamiętałam “wyjątkowo”. Doświadczyłam tu bardzo bliskiego kontaktu z meduzami, czego widoczne ślady nosiłam wiele tygodni. Niestety moja ciekawość i brak ostrożności spowodowały, że znalazłam się w nieodpowiednim miejscu, czasie i pogodzie w wodzie pełnej meduz, nieuzbrojona chociażby w maskę do nurkowania, co pozwoliłoby mi na zlokalizowanie galaretowatego przeciwnika. Efektem było poparzone ramię i podbródek, bąble i niecodzienny kolor skóry. Ale było, minęło.
Ustica to idealne miejsce na miesiąc miodowy
Wielu nowożeńców wybiera Usticę na miesiąc miodowy. Dlaczego? Turkusowa woda, romantyczne zachody słońca, spacery, wycieczki łódką, prehistoryczne wioski, jaskinie, przepyszna kuchnia, fantastyczna śródziemnomorska roślinność, białe domki rybaków… Można wybrać luksusowy hotel, pensjonat czy wynająć pokój. Można także wybrać się w podwodną podróż poślubną. Także w Polsce są organizatorzy nurkowych wyjazdów na wyspę. Jeśli myślisz o wyjątkowym miejscu, to jest to jedno z nich.
Zdjęcie ©Stefano Longo. Odkrywanie piękna wyspy od strony morza jest tu obowiązkowe. Wynajmijcie jedną z łódek i opłyńcie wyspę. Warto.
Ślady historii na Ustice
Pierwsze osady ludzkie na Ustice sięgają epoki paleolitu, wykopaliska prehistorycznej wioski Faraglioni, składają się z kilkudziesięciu domków i pochodzą z epoki brązu (1450-1250 p.n.e.). W Muzeum Archeologicznym możemy zobaczyć pozostałości po rzymskich gospodarstwach domowych znalezionych w miejscu Falconiera, które jest nekropolią. Jeśli mielibyście ochotę na coś więcej niż tylko słońce, morze i plaża to wyspa oferuje bardzo interesujące stanowiska archeologiczne i muzea.
Zdjęcie ©Stefano Longo. Jedna przybrzeżnych wież obronnych, część dawnej “Torri Costiera della Sicilia”. Na wyspie jest ich kilka.
Warto zajrzeć do muzeum archeologicznego Museo Archeologico „Torre Santa Maria” mieszczącego się w wieży Santa Maria, która była dawniej jedną z wielu stanowiących system przybrzeżnych wież obronnych „Torri Costiera della Sicilia”.
Nie omińcie także muzeum Museo Archeologico Case Carabozzello Fosso, które mieści się w byłym budynku użyteczności publicznej i dawnym więzieniu. Dzięki środkom unijnym budynek ten został odrestaurowany w 2005 roku. W muzeum znajdują się eksponaty znalezione w prehistorycznej wiosce Faraglione. Ich wiek określa się na 1300 – 1200 p.n.e. Można podziwiać wiele przedmiotów codziennego użytku, jak miski, talerze, małe amfory czy dzbany w doskonałym stanie zachowania.
Ustica murales
Wiele budynków w miasteczku jest ozdobiona niezwykłymi muralami, których autorami są miejscowi lub przybywający na wyspę artyści. W czasie mojego pobytu na wyspie bardzo mi się to spodobało i na moich analogowych fotografiach mam uwiecznionych kilka z nich. Pierwszym twórcą murali na wyspie i jednocześnie najbardziej znanym artystą malującym na Ustice był Aldo Riso (1927 – 2008). Kilka lat temu na wyspę przybyło ośmiu uznanych artystów, którzy w ramach Ustica Mulares na ścianach budynków namalowali osiem obrazów nawiązujących do życia w morzu i edukacji ekologicznej. Na wyspę przybywają także studenci Akademii Sztuk Pięknych w Palermo, którzy pozostawiają na Ustice swój ślad.
A oto kilku artystów przy pracy w okresie trwania Ustica Murales.
Fulvio Di Piazza w trakcie pracy nad muralem. Zauważcie, że ogon płonącej ryby przytrzymuje jedno z ramion kałamarnicy, którą inny artysta malował po drugiej stronie okna budynku.
©Fotografia di Mathia Coco
Francesco De Grandi stworzył wspaniały wizerunek kałamarnicy. Jak żywa.
©Fotografia di Mathia Coco
Przy okazji – miejscowa ceramika też skradła mi serce. Mnóstwo na niej także morskich akcentów, ale są i cytryny i wiele typowych dla południa Włoch wzorów.
Jak dotrzeć na wyspę Ustica
Z Neapolu
Planując podróż z Polski najprościej dolecieć do Neapolu, a następnie dojechać do portu, skąd odpływają wodoloty na Usticę. Ale taką podróż musicie bardzo dokładnie planować sprawdzając koniecznie najpierw rozkład promów z Neapolu!
Z lotniska w Neapolu najprościej dojechać do portu autobusem korzystając, np. z przewoźnika Alibus, który zatrzymuje się jedynie na przystankach lotnisko – Piazza Garibaldi – port. Koszt biletu to 3 euro.
Podróż wodolotem z Neapolu zajmuje 4h, bilet kosztuje dla osoby dorosłej 78 euro, młodzież 39 euro, dzieci gratis. Sprawdźcie dokładnie rozkład przed wyjazdem, bo Ustica lines pływa z Neapolu tylko w wysokim sezonie w soboty o godz. 15:00: Ustica Lines. Ja dotarłam na Usticę właśnie z Neapolu, droga nieco się dłuży, płynąc wodolotem nie można wyjść na pokład.
Z Palermo, Trapani, Favignana
Dolecieć do Palermo samolotem, a potem wsiąść w wodolot to najszybszy sposób dotarcia na wyspę. Z Palermo połączenie promowe liniami Siremar jest regularne przez cały rok, pływa także wodolot, którym podróż trwa 1h 15 min. Promem popłyniemy już 2h 30 min. Sprawdzajcie rozkład i cennik biletów u przewoźnika Siremar.
Od czerwca do sierpnia dostępne są także połączenia wodolotem liniami Ustica Lines z Favignana i Trapani, sprawdzajcie szczegóły najlepiej przed wyjazdem z domu.
Transport na Ustice
Minibus
Wyspa nie jest duża, ale przyda się jakiś środek lokomocji. W miasteczku, spod ratusza co pół godziny (poza sezonem rzadziej) odjeżdżają pomarańczowe minibusy, którymi można się przemieszczać po wyspie (koszt biletu 1,20 euro na 90 minut, 2,5 euro na cały dzień). Busy jeżdżą dookoła wyspy i jeśli chcecie, aby zatrzymały się w miejscu, gdzie nie ma przystanku wystarczy zamachać ręką, gdy busik nadjeżdża. I w sumie nie ma większego znaczenia, z której strony ten bus nadjeżdża, objazd dookoła wyspy zajmuje mu 20 minut, jeśli dobrze pamiętam.
Skuter/ rower/ taxi
Można wynająć skuter lub rower za ok. 25 euro/dzień i dzięki temu nie tylko poruszać się swobodnie po wyspie, ale także zaznać odrobiny prawdziwie włoskiego stylu życia:). Jest także taxi. Na stronie Comune di Ustica można znaleźć wszelkie potrzebne adresy i informacje. Bardzo polecam wynajęcie skutera choć na kilka godzin.
Wskazówka I Jeśli chcecie zobaczyć, jak miejscowi świętują polecam przyjazd 24 sierpnia. Z okazji święta patrona św. Bartolomeo są pokazy sztucznych ogni i jest mnóstwo, mnóstwo jedzenia!
A jeśli jeszcze nie jesteś przekonany, po prostu zobacz ten film!
Gdzie spać na wyspie Ustica
Ustica ma doskonale przygotowaną bazę noclegową. Są piękne, ekskluzywne hotele z oszałamiającym widokiem, są także hotele na dużo mniejszą kieszeń, szereg pensjonatów, B&B, więc każdy coś na dla siebie znajdzie. To, co mogę Wam polecić, to sprawdzenie aktualnej oferty noclegowej na booking.com. Mam jednak także kilka szczególnych miejsc:
Agriturismo Hibiscus – agroturystyka z własną produkcją wina. Poleca ją sam Stefano Longo i Lonely Planet. Piękne, pastelowe kolory w pokojach, śródziemnomorski ogród, drewniane meble, uprawy bio, mnóstwo roślin, kwiatów, klimat tutaj jest wspaniały.
Le Terrazze Studio Apartments – tu dostaniecie widoki na port, panoramiczny taras słoneczny, basen oraz klimatyzowane i energetyczne apartamenty typu studio z widokiem na morze. Pokoje mają aneks kuchenny. Studio znajduje się zaledwie kilka metrów od Piazza Umberto I. Bardzo wakacyjny klimat.
Case Vacanze La Cernia Bruna – klimatyczne miejsce z własnym ogrodem warzywnym, miejscem na grilla, tarasem i wygodnymi pokojami. Aż chce się tam jechać.
Mam nadzieję, że Wam się podobało.
Jeśli interesują Cię inne wyspy zapraszam Cię do artykułu o najpiękniejszych włoskich wyspach.
Planując swoją podróż
Znajdź najlepszy hotel lub apartament na swoje włoskie wakacje dzięki booking.com.
Pamiętaj, aby zawsze mieć wykupione ubezpieczenie turystyczne. Ja korzystam z najlepszej na rynku porównywarki rankomat.pl.
Jeśli potrzebujesz samochodu we Włoszech, skorzystaj z oferty rentalcars.com, aby porównać oferty i zarezerwować najwygodniejszy samochód dla siebie.
Potrzebujesz biletów na prom we Włoszech? Znajdziesz je na Direct Ferries.
Gdy kupujesz coś za pośrednictwem moich linków, zarabiam niewielką kwotę. Ty nadal płacisz tyle samo, ze mną dzieli się sprzedawca. Dziękuję za twoje znaczące wsparcie.
Nie masz teraz czasu na czytanie? Nie ma sprawy! Zapisz sobie poniższe zdjęcia na Pinterest, aby przeczytać później.
Włoska poczta
Dzielę się z Tobą moimi włoskimi podróżami, mając nadzieję, że cię zainspirują do samodzielnego poznawania jednego z najpiękniejszych krajów na świecie. Dlatego zachęcam, abyś dołączył także do czytelników mojego newslettera, poste italiane. Tylko dzięki temu nie przeoczysz niczego, co się pojawiło na blogu, ale przede wszystkim, otrzymasz mnóstwo dodatkowych informacji.
Jeśli potrzebujesz pomocy w znalezieniu praktycznych informacji o Italii, zapraszam Cię do mojej grupy na FB: Moje wielkie włoskie podróże, którą wyróżnił Magazyn Glamour, jako jedna z najciekawszych grup na FB. Zapraszam cię także na mojego Instagrama, na którym znajdziesz całą masę włoskich inspiracji!
Takie miejsce musi zachwycić także i tych, którzy nie nurkują, nie interesują się archeologią i nie planują podróży poślubnej… Miło pomyśleć o tej wyśmienitej kuchni z takimi wspaniałymi widokami.
Lody w bułce o najdziwniejszych smakach kurczaka, rukoli, cebuli, oczywiście jest i mnóstwo klasycznych. Kupujesz, siadasz i rozkoszujesz się widokiem. Morze, dzieciaki, staruszkowie, przyjezdni turyści. Możesz wspiąć się na szczyt wzgórza i podziwiać widoki, możesz zaszyć się wśród skał i podziwiać fale, możesz przedzierać się przez zarośla i dotrzeć do urwiska bez możliwości zejścia. Widzę stare fiaciki 500-ti, a także citroeny – jak w filmach z Louis de Funès. Zaczynają mi wracać obrazy sprzed lat. A nagrodą największą było pójście wieczorem do knajpy. O próbowaniu miejscowych smakołyków nigdy nie należy we Włoszech zapomnieć:).
kupiliście mnie podwodną podróżą poślubną i muralami, cudo!
A w ramach podwodnej podróży poślubnej zamówiłabym ekstra sesję w białej sukience na tle baraszkujących tu całych band barrakud:).
Na Sycylii byliśmy już prawie trzy lata temu, ale nie starczyło nam czasu na Usticę 🙁 Następnym razem trzeba nadrobić zaległości! A bliskie spotkanie z meduzą i tak zaliczyłam w niedalekiej okolicy – W Riserva dello Zingaro ochoczo wparowałam do wody, dziwiąc się czemu wszyscy tylko się smażą dookoła. Po czym z głośnym wrzaskiem musiałam uciekać 🙂
Ja bardzo chcę tu wrócić. Chociaż na dzień, dwa. Przygód z meduzami niestety miałam więcej, ale to już nie Ustica lecz Marsylia we Francji. Tym razem udo, a ślady utrzymywały się rok.
Jadę! Nie dość, że nurkowanie, to można skuterem jeździć. I pięknie musi tam być. Jakoś tak długo unikałam Włoch, ale to się zmieni! 😀
Do mnie Włochy same przyszły:). I nawet próbowałam je rzucać, zdradzałam, olewałam i co? Znowu same wróciły i to ze zdwojoną siłą.
No, to przekonałaś mnie. Nura się tam z brzegu, czy tylko z łódki? Jakie są mniej więcej ceny wypożyczenie za flaszki i balastu? Tylko te 20*C na 35m… Ech, będę musiał wziąć ze sobą suchy skafander, bo w grudniu w Egipcie przy 24* w 7mm półsuchej piance już marzłem. 🙂
With serdecznie .
Wybieram się na Ustice w pierwszej połowie lipca . Z opisów wynika ,ze trudno znaleźć tam plażę .Czy rzeczywiście nie ma tam miejsca gdzie mogę wykąpać się z dzieckiem ?
Pozdrawiam
Aga B.
Agnieszko, byłam dosyć dawno temu na Ustice, wówczas plaż piaszczystych nie było dużo, ale to nie znaczy, że dziecko nie będzie miało się gdzie bawić, także miejsc do kąpieli z dzieckiem nie brakuje, jest wiele naturalnych basenów, ale polecam wziąć dla dziecka buty do wody, wówczas będziecie mieć każdą plażę dla siebie.
Dziękuję za odpowiedz .Trochę obawiałam się tych plaż …..ale z doświadczenia wiem,że zawsze znajdę się ciche miejsce na każdej wyspie.
Pozdrawiam serdecznie.
PS. Fantastyczny blog ,życzę powodzenia.
Aga
Magdo, czytam Cię z ogromnym zainteresowaniem, jako że Italię darzę głębokim uczuciem. Piszesz o naprawdę ciekawych i nieznanych mi czasem sprawach. Niemniej ze zdumieniem przeczytałam taki fragment “wykopaliska wczesnochrześcijańskiej wioski Faraglioni składają się z kilkudziesięciu domków i pochodzą z epoki brązu (1450-1250 p.n.e.)”. Kawałeczek dalej już jest ok “W muzeum znajdują się eksponaty znalezione w prehistorycznej wiosce Faraglione. Ich wiek określa się na 1300 – 1200 p.n.e.” Proszę, popraw ten pierwszy fragment, bo epoka brązu nijak się ma do wczesnego chrześcijaństwa, a ta informacja trochę razi, szczególnie moje, archeologiczne oczęta.
Pozdrawiam Cię serdecznie i idę czytać dalej, bo nie mogę się oderwać:)
Barbara
O! Dziękuję, poprawię przy najbliższej sposobności! Dziękuję za czujne oko i umysł!!! Pozdrawiam pięknie!!!