Diabelski most w Toskanii. O co chodzi? Ponte della Maddalena znany jest także pod nieco inną nazwą, Ponte del Diavolo. Dlaczego to most diabła? Aby rozwikłać tą zagadkę musimy się cofnąć do czasów budowy mostu.
Diabelski most w Toskanii
Budowniczy mostu, dziś chyba lepiej pasuje określenie główny wykonawca, musiał się zobowiązać co do terminu wykonania zlecenia. Budowa nie szła jednak tak szybko, jak zakładał, wykonawca zaczął się obawiać, że nie zdąży na czas. W takiej sytuacji musiał się liczyć z karą. Dlatego zawarł układ z czartem: on załatwi zakończenie budowy mostu w ciągu jednej nocy, a w zamian posiądzie pierwszą istotę, która pojawi się na moście. Pakt zawarli za obopólną zgodą i most faktycznie został w nocy ukończony. Przed świtem nieszczęśnik pojmując, co uczynił, pobiegł do miejscowego proboszcza wyznając całą prawdę. Ten podsunął mu pomysł jak oszukać czarta – wziąć ze sobą psa na poranną przechadzkę. Jak tylko pies przekroczył most, porwał go diabeł i wrzucił w wody rzeki Serchio.
Diabelski most jest pod ochroną
…W Toskanii – z drewna domeczku małego,
Jeśli masz ochotę na toskańskie widoki wokół mostu znalazłam przyjemny film na you tube, kliknij TUTAJ.
Villa Costa – nocleg w pobliżu diabelskiego mostu
Polecam Villa Costa w nieopodal położonej Marlia. Villa Costa to miejsce jak marzenie, kwintesencja toskańskich wnętrz odnowionych z prawdziwą pieczołowitością, dbałością o najmniejszy szczegół. Cudowna pani Maria czaruje swoich gości, ciesząc się toskańskim latem wraz z nimi. To miejsce z polskim akcentem, rezydencja ma włosko-polską historię.
VILLA COSTA, LUKKA – nocleg u Polki i 10 pomysłów na wycieczki po Toskanii
Nie masz teraz czasu na czytanie? Nie ma sprawy! Zapisz sobie poniższe zdjęcia na Pinterest, aby przeczytać później.
Włoska poczta
Dzielę się z Tobą moimi włoskimi podróżami mając nadzieję, że cię zainspirują do samodzielnego poznawania jednego z najpiękniejszych krajów na świecie. Dlatego zachęcam, abyś dołączył także do czytelników mojego newslettera, poste italiane. Tylko dzięki temu nie przeoczysz niczego, co się pojawiło na blogu, ale przede wszystkim, otrzymasz mnóstwo dodatkowych informacji.
Jeśli potrzebujesz pomocy w znalezieniu praktycznych informacji o Italii, zapraszam Cię do mojej grupy na FB: Moje wielkie włoskie podróże, którą wyróżnił Magazyn Glamour, jako jedna z najciekawszych grup na FB. Zapraszam cię także na mojego Instagrama, na którym znajdziesz całą masę włoskich inspiracji!
Niewiarygodne są te Włochy. Toskanię chcę odwiedzić jak najszybciej, ale z tego co widzę, to na krótko nie ma co.
Jadąc do Toskanii ważne są priorytety. Jak ustali się, po co przede wszystkim chcemy tam jechać jest dużo łatwiej. A później trzeba wracać i wracać i wracać. Pozdrawiam najserdeczniej!
Piękny! Ja uwielbiam mosty.Od momentu w który ,gdy jako nastolatka przeczytałam “Co się wydarzyło w Madison County” zapałałam miłością do mostów właśnie.Tu we Włoszech jest ich mnóstwo a jeden piękniejszy od drugiego.
Ja także lubię mosty, poza swoją podstawowa funkcją komunikacyjną mają wiele uroku. Zupełnie inne za dnia i w nocy. Ja najbardziej lubię te niewielkie, na których można przystanąć i popatrzeć na rzekę.
Co za niespodzianka. Nie wiedziałam, że we Włoszech jest most z legendą bardzo podobną do mostu w Bułgarii. Ja jeszcze o “swoim” moście nie pisałam, bo marzy mi się, żeby go najpierw zobaczyć na własne oczy. Ciekawa sprawa z tymi diabłami, co to ingerują w konstrukcje budowlane 😀
( o tu jest coś o bg moście http://demotywatory.pl/4076700/Wielka-szkoda Faktycznie na ostatnim zdjęciu można się odszukać jakiegoś szatana…)
Pozdrawiam, Malwina
Kiedyś tylko czort był tym, który potrafił załatwić to, co wydawało się niemożliwe. Obiecywał góry złota, ale jego cena była … zbyt wysoka.
Bardzo ciekawy wpis okraszony przepięknymi zdjęciami. 🙂 Most robi niesamowite wrażenie.
Zapraszam po więcej włoskich opowieści:).
Witam Toskania to bardzo piękny rejon Włoch. Ja często oglądam zdjęcia, które mi przysyłają znajomi właśnie z tych rejonów tego kraju. Most też bardzo fajnie został postawiony w takim malowniczym miejscu. Już nie mogę się doczekać wyjazdu w te strony.
Mam nadzieję że jedzie Pan już za chwilę. Nawet kilka miesięcy mija jak chwila:). Najważniejsza, aby na miejscu czas się rozciągnął.
Oglądam ten film i z chęcią bym się przeniósł teraz w okolice diabelskiego mostu by móc go “poznać” na żywo 🙂 Kolor wody, ta architektura, zieleń wkoło… Wspaniała okolica. Szkoda tylko, że z powodu lęku wysokości moja żona nie dałaby się na mówić na podróż tam 😉
Toskania to takie moje małe marzenie, na które odkładam sobie już od dłuższego czasu, w sumie od zeszłych wakacji. Nie zarabiam jakoś super, więc i odkładanie musi trochę potrwać. Ale jak dostan zwrot podatku za zeszly rok to chyba bedzie akurat, zeby spedzic tam cudowne dwa tygodnie wraz z zona. Takze na pewno w czasie tej wizyty wybiore sie na ten most, bo wyglada cudownie.
Toskania to przepiękne miasto. Ten most jest naprawdę przepiękny ale całkowicie spójny pod względem wyglądu z jego nazwą ,,most diabelski,, ponieważ jego konstrukcja budzi lęk i grozę, że pod człowiekiem, który by akurat stał na szczycie może pęknąć i się załamać, ale to tylko takie moje skojarzenie 😉
Tak,nie ma nic gorszego niz powroty z Toskanii:(((((
Kto powiedział, że będzie łatwo:).
Magda, bo to złe życzenia były! Powinno być ” W Marche (no dobra, niech będzie “W Toskanii”) – domku kamiennego”. Myślę, że wszystko rozbija się właśnie o ten surowiec, z którego budowane są typowe domeczki 🙂
Nareszcie wiem dlaczego to się jeszcze nie zadziało!!! Dziękuję!!!