Sophia Loren urodziła się 20 września 1934 roku. Sophia Loren, właściwie nazywa się Sofia Villani Scicolone, a „Loren”? Na temat jej pseudonimu artystycznego krążą opowieści.
Według jednej wersji wymyślił go producent filmowy Goffredo Lombardo jako „włoska odpowiedź” na ówczesną popularność szwedzkiej aktorki Märty Torén. Inne źródła wskazują, iż nazwisko wymyślono podczas kolacji, na której była żona jednego z reżyserów — Lorena.
Pierwszy wielki sukces odniosła rolą w filmie „Złoto Neapolu” w 1954 roku. Po premierze filmu Sophia z dnia na dzień stała się sławna. W 1958 przyjechała do Hollywood i występowała w wielu amerykańskich produkcjach, jednak kluczową rolę w jej karierze odegrała współpraca z włoskim reżyserem Vittorio De Sica.
Sophia Loren w La Ciociara
Matka i córka („La Ciociara”) z 1960 to Oscar oraz nagroda aktorska w Cannes. Po latach powiedziała, że mając 25 lat, nie potrafiła zagrać matki 14-letniej dziewczynki i aby wcielić się w tę rolę, przypomniała sobie swoją matkę walczącą jak lwica, by zdobyć jedzenie dla córek. Wszystkie najważniejsze, pełne tragizmu sceny w ekranizacji powieści Moravii zagrała tylko jeden raz, duble nie były potrzebne. Początkowo jednak nie chciała zagrać tej roli, uznając, że nie da rady. Wówczas De Sica wysłał jej telegram z takimi słowami:
Nakręcę ten film i nakręcę go z tobą, bo w ciebie wierzę.
13 filmów z Marcello Mastroianni
„Wczoraj, dziś, jutro” (1963) i „Małżeństwo po włosku” (1964, nominacja do Oscara) to nie tylko wielokrotnie nagradzane komedie, ale także stworzenie duetu ekranowego z Marcello Mastroianni. Zagrali razem w 13 filmach na przestrzeni 40 lat.
Trudne początki
Sophia Loren urodziła się w Rzymie jako nieślubna córka Riccarda Scicolonego i Romildy Villani. Dzieciństwo Sophii było trudne, wraz z matką i siostrą żyły w nędzy w miasteczku Pozzuoli pod Neapolem, bez wsparcia ojca, który ożenił się z inną kobietą. Jej los odmienił się w wieku 14 lat, gdy zwyciężyła w konkursie piękności “Królowa Morza”, a za pieniądze z wygranej wyjechała do Rzymu.
Jej matka Romilda Villani, pianistka i niedoszła aktorka, wygrała zorganizowany przez wytwórnię Metro-Goldwyn-Mayer konkurs na sobowtóra Grety Garbo. To ona zaplanowała dla córki karierę aktorską. Pojechała z nią do słynnego rzymskiego miasteczka filmowego Cinecitta, gdzie Mervyn LeRoy kręcił właśnie „Quo vadis”. Z walizką w ręku stanęła przed reżyserem i powiedziała: „Nie znamy angielskiego, ale umieramy z głodu i pan to powinien zrozumieć”.
Zrozumiał.
Quo vadis
Zadebiutowała w 1949 roku. Po zagraniu epizodu w amerykańskim „Quo vadis” w 1951 roku jako zaledwie 17-latka związała się z 22 lata starszym włoskim producentem Carlo Pontim, który pokierował jej dalszą karierą filmową. Ponti, gdy żenił się z Sofią w 1957 roku, był już żonaty, więc małżeństwo to było nielegalne, dopiero w 1966 roku pobrali się legalnie, po zrzeczeniu się przez obydwoje obywatelstwa włoskiego.
Sophia w czasie swojej kariery, trwającej 60 lat, współpracowała z wieloma znanymi reżyserami zarówno z Włoch, jak i z Hollywood. W 1991 otrzymała Oscara honorowego za całokształt twórczości. Jak mówią, rzadko spotyka się kogoś, kto tak naturalnie i bez wysiłku odnajduje się we włoskich przedstawieniach, europejskich filmach i w hollywoodzkich produkcjach, w komediach, dramatach, wielkich i lekkich filmach.
Zgadzacie się?
Sophia Loren wydała pamiętniki i książki kucharskie. Miłość do kuchni tłumaczy biedą, jakiej zaznała w dzieciństwie. Podkreśla także, że swoje życie uważa za cudowną bajkę, w której udało jej się spełnić wszystkie marzenia.
Aktorka ma dwóch synów — dyrygenta i pianistę Carla Pontiego Jr. (ur. 29 grudnia 1968) i Edoarda Pontiego (ur. 6 stycznia 1973) scenarzysty, reżysera i producenta. Jej siostra, Anna Maria, poślubiła Romano Mussoliniego, syna duce Benito Mussoliniego i jego żony Rachele Mussolini. Ich córka – Alessandra Mussolini, której Sofia jest ciotką jest znaną ze swej działalności politycznej.
Nie masz teraz czasu na czytanie? Nie ma sprawy! Zapisz sobie poniższe zdjęcia na Pinterest, aby przeczytać później.
Włoska poczta
Dzielę się z Tobą moimi włoskimi podróżami, mając nadzieję, że cię zainspirują do samodzielnego poznawania jednego z najpiękniejszych krajów na świecie. Dlatego zachęcam, abyś dołączył także do czytelników mojego newslettera, poste italiane. Tylko dzięki temu nie przeoczysz niczego, co się pojawiło na blogu, ale przede wszystkim, otrzymasz mnóstwo dodatkowych informacji.
Jeśli potrzebujesz pomocy w znalezieniu praktycznych informacji o Italii, zapraszam Cię do mojej grupy na FB: Moje wielkie włoskie podróże, którą wyróżnił Magazyn Glamour, jako jedna z najciekawszych grup na FB. Zapraszam cię także na mojego Instagrama, na którym znajdziesz całą masę włoskich inspiracji!