Wg badań, najczęściej la mancia otrzymuje:
Kelner – 86%
Fryzjer – 58%
Taksówkarz – 52%
Barman – 46%
Boy hotelowy – 43%
opr. Sedlak & Sedlak
Napiwek. Jak to jest we Włoszech?
La mancia i coperto to dwie osobne sprawy we Włoszech. Musicie znać znaczenie tych dwóch słówek:
servizio – usługa, serwis, obsługa
mancia – napiwek
Coperto czyli nakrycie i taka informacja znajduje się w manu, natomiast la mancia może, ale nie musi być ujęty w karcie.
Przyjrzyjcie się karcie, jeśli znajdziecie informacje: “coperto e servizio compresi” to oznacza “nakrycie i napiwek wliczony w rachunek”.
Jeżeli takiej informacji nie ma, wypada dać drobny napiwek, które włożymy do rachunku. Czasem, tak jak u nas, przy kasach stoją specjalne słoiki na napiwki, które są następnie rozdzielane między załogą.
W luksusowych restauracjach mancia może wynosić nawet 20%, wszystko zależy więc od tego, gdzie się stołujecie. W przypadku taksówki, fryzjera dobrze jest po prostu nieco zaokrąglić rachunek. Nie wypada żądać reszty, dawać go z kąśliwym komentarzem, czy dawać bezpośrednio do ręki (chyba, że to Boy hotelowy).
Pozdrawiam,
Magda
Mój totalny problem, jeśli chodzi o Włochy :P. Nie umiem dawać napiwków, zawsze wydaje mi się, że się ośmieszam, bo jest za duży, za mały i w ogóle coś robię nie tak 😛 :)))
Nigdy nie jest za duży, ani za mały, dajesz tyle ile uważasz za słuszne.
Niestety, ale całkowicie sie nie zgodzę z wpisem. Aktualnie przebywał we Włoszech i napiwki to koszmar, trzeba liczyć dodatkowe fundusze na to. Kelnerzy sa tak „bezczelni” ze sami sobie biorą napiwki, wykapać zmniejszona o nią kwotę- i to nie mała bo nawet zostałem oskubany na 5 euro przy koszcie posiłku 9!
NAPIWKI WE WŁOSZECH TO KOSZMAR!!!
Mam wrażenie, że miała pan niewiarygodnego pecha. Jeżdżę od ponad 20 kat do Włoch i nigdy na mnie nikt nie wywierał presji, by zostawić napiwek. Osobiście zostawiam tylko w wyjątkowych sytuacjach, gdy chciałabym to zrobić.