Co zjeść w Umbrii? Umbria nazywana jest świętym regionem, ponieważ to tu święty Franciszek doznał objawienia i założył zakon franciszkański. Ale Umbria to przede wszystkim góry i pagórki, jeziora i lasy oraz przebogata flora i fauna. Położona w samym sercu Włoch na zachodzie graniczy z Toskanią, na wschodzie z regionem Marche, a na południu z Lacjum. Ja jednak wolę myśleć o Umbrii „dzikość serca”, bo dla mnie to kraina zieleni, przestrzeni i dzikiej radości z widokiem górskie szczyty, niedostępne klasztory, szybki nurt rzek dostępnych tylko dla odważnych. Podejrzewam, że i Ty zostawisz tu kawałek swojej duszy, gdzieś między pagórkami i wypełnionymi kwiatami dolinami.
Przewodniczkami po smakołykach Umbrii są Małgosia i Ania. Oto Made in Umbria.
Co zjeść w Umbrii
Małgorzata Chomicz, Umbria pachnąca truflami
Artysta grafik, profesor na walizkach, gdyż uczy studentów technik grafiki na Wydziale Sztuki UWM w Olsztynie, a mieszka między Asyżem, a Perugią. Blog: Małgorzata Chomicz. Oto, co Małgosia poleca szczególnie ze swojego regionu.
Czarna trufla
Jest bezwzględnie królową kuchni umbryjskiej i produktów z tego regionu. Doskonała z długim makaronem typu tagliatelle oraz w jajecznicy, zadowoli najbardziej wyrafinowane podniebienie.
Olio extra vergine di oliva
Umbryjska oliwa z oliwek DOP, zwana zielonym złotem Umbrii, ma bardzo wysoką jakość, która niemal nie ma sobie równych we Włoszech. Najlepiej zaopatrzyć się w butelkę bezpośrednio w olejarni (frantoio). Taka oliwa nie ma ma sobie równych w smaku i zapachu!
Sagrantino di Montefalco DOCG
Montefalco Sagrantino DOCG, Sagrantino di Montefalco lub DOCG bierze swoją nazwę od szczepu winogron, z których są produkowane. Wino, które rozsławia Umbrię na całym świecie, w Polsce jest zupełnie nieznane. Wino do medytacji, dla koneserów o intensywnym, rubinowym kolorze i głębokim, pełnym taninowym smaku z wysoką ilością alkoholu.
Anna Traczewska, PlorIt
Z wykształcenia prawnik, a w życiu blogerka, tłumaczka, bibliotekarka, katechetka, chórzystka. Mieszka od 15 lat we Włoszech z mężem i dwójka dzieci. Umbria to pępek Włoch. Tu zaczęła się moja włoska „przygoda” i pierwszy kontakt ze smakołykami tej kuchni. Przedstawię Wam trzy podstawowe produkty i całą serię prosto z katalogu. Będzie coś dla każdego. Oto, co zjeść w Umbrii. Zacznijmy od królowej stołu.
Trufla
Wspaniały, o niezwykłym zapachu grzyb. Wystarczy jego odrobina, a nie zapomnicie tego smaku do końca życia. Jest on tak samo pyszny, cenny jak drogi. Grzyby te sprzedawane są na aukcjach. Poszukiwane w lesie przez specjalnie wytresowane psy, a nawet świnie. Trufle rosną pod dębami, w samej ziemi. Więcej informacji na temat trufli i produktów z jej dodatkiem możecie poznać na stronie Yubria. Bardzo Was do tego zachęcam, ponieważ jest polska wersja językowa.
Torta al Testo
Drugim daniem, którego smak jest niezapomniany i nie możecie zwiedzić Umbrii bez jego spróbowania jest torta al testo. Jest to rodzaj chlebka o starożytnym przepisie. Jak dla mnie, lepszy od pizzy i co najfajniejsze, że można go kupić za grosze w każdym zakamarku tego regionu. Możecie zażyczyć sobie przeróżny farsz: prosciutto, mozzarella, warzywa, grzyby, sery… wg gustu. Jest to świetna propozycja obiadu i kolacji podczas zwiedzania, zawijacie w serwetkę jak kanapkę i idziecie dalej. Można jednak rozsiąść się w sieci restauracyjnej testone, zamówić winko, cieszyć oczy widokiem na Asyż i smakować to włoskie danie.
Porchetta
Trzecim smaczkiem jakim chciałam się z Wami podzielić jest porchetta. Wielu z Was na pewno widziało filmy na temat średniowiecza, a tam cała świnia na rożnie kręcona nad ogniem. Tu w Umbrii nie zapomniano tego rzemiosła. Taki tułów świni, jest czyszczony, eliminuje się wnętrza i kości i jej czyste mięso przyprawione wg receptury pradziadków piecze się w piecu. Takie mięso jest krojone w plastry jak szynka i serwowana na obiad, jako drugie danie lub stanowi farsz do bułeczek. Tak zwana bułka rosetta jest przekrawana na pół i wypełniana plastrami porchetty. Ta pożywna kanapka jest znów oferowana jako regionalny, wygodny i smakowity street food.
Nie masz teraz czasu na czytanie? Nie ma sprawy! Zapisz sobie poniższe zdjęcia na Pinterest, aby przeczytać później.
Włoska poczta
Dzielę się z Tobą moimi włoskimi podróżami, mając nadzieję, że cię zainspirują do samodzielnego poznawania jednego z najpiękniejszych krajów na świecie. Dlatego zachęcam, abyś dołączył również do czytelników mojego newslettera, poste italiane. Tylko dzięki temu nie przeoczysz niczego, co się pojawiło na blogu, ale przede wszystkim otrzymasz mnóstwo dodatkowych informacji.
Jeśli potrzebujesz pomocy w znalezieniu praktycznych informacji o Italii, zapraszam Cię do mojej grupy na FB: Moje wielkie włoskie podróże, którą wyróżnił Magazyn Glamour, jako jedną z najciekawszych grup na FB. Zapraszam cię także na mojego Instagrama, na którym znajdziesz całą masę włoskich inspiracji!
Kuchnia przeszła ogromną rewolucje dzięki internetowi, i będzie ją w dalszym ciągu przechodzić, lecz poznawanie innych kuchni i powrót do potraw i wyrobów naszych babć będzie dzięki temu możliwe i coraz bardziej popularne.
No cóż, niektórzy wcale od niej nie odeszli.
super zdjęcia
i bardzo tu apetycznie
ale…
no właśnie małe ale.
Przecież z tego co wiem, trufle są bardzo drogie
(no chyba, że mam spaczony pogląd na ten temat)
a tu trufle na dwa sposoby.
Ale i tak warto było odbyć tę podróż po włoskich smakach.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na polski deser chociaż w niecodziennej formie.
Trufla biała jest droga, trufla czarna jest znacznie tańsza i to ona jest przede wszystkim dodawana do wielu produktów. Obie trufle znajdują jednak nabywców. Na truflę czarną można sobie pozwolić:).
bardzo smaczne włoskie smaki 🙂 zapraszam do nas na dania rodem z Włoch.
Uwielbiam włoską kuchnię, zapraszam na domowe aromatyzowane oliwy.
W moim domu oliwa jest zawsze. To podstawa mojej kuchni.
Bardzo fajnie piszesz na temat włoskich specjałów. No cóż, ja mogę tylko zaprosić na polski bigos z żeberkami, grzybami i żurawiną 🙂
Polskie smaki to wyśmienite smaki.
Jedno krótkie pytanie. Z czego jeszcze, oprócz oliwek, może być oliwa?
Chyba obie doskonale znamy odpowiedź na to pytanie:)
Witam
Trufle sa prawdziwym bogactwem ziem włoskich . Jednak w tekście pomimo cennych wiadomości jest duzo nieścisłosci.
Po pierwsze trufle moga byc zbierane tylko z psami szkolonymi do tego celu, nigdy ze świńmi – to mit z dawnych czasów. Owszem świnia wyczuwa trufle pod ziemia , ale niszczy grzybnię i nie wolno ich uzywac do poszukiwań.
Po drugie trufle nie rosna tylko w symbiozie z dębami, ale równiez innymi drzewami, nawet wierzbą , czasem sosną ,bukiem, olchą lub lipą. Znane sa tez zbiory trufli ze starych sadów leszczynowych np w okolicach Alby( Piemont).
Po trzecie, owszem trufle są drogim towarem , jednak do potraw ze względu na bardzo intensywny aromat uzywa sie kilku płatków z trufli, scieranych na specjalnej tartce, więc jest to bardziej dodatek zapachowo -smakowy. Równiez pasty czy masła lub oliwy są raczej aromatyzowane truflą.
Warto przybliżać czytelnikom wiecej informacji na dany temat.
Pozdrawiam A.
Dziękuję za Twój komentarz. W tekście nie chodziło o zawarcie szczegółów, chodziło o przybliżenie czytelnikom czego w danym regionie mogą szukać, o co pytać, czego próbować. Misją postów prezentujący produkty typowe dla danego regionu Włoch jest właśnie wskazywanie na produkty, a nie ich szczegółowe omawianie. Prawdę mówiąc trufle samemu trzeba poczuć i posmakować, aby wiedzieć o co w tym wszystkim chodzi.