Jeśli nie masz zbyt dużo gotówki, ale za to jesteś pracowity, możesz spędzić niezapomniane wakacje w pensjonacie lub agriturismo we włoskiej wiosce, płacąc za nocleg w naturze, czyli wykonując uzgodnione z gospodarzem prace. Musisz dość wcześniej zaplanować takie wakacje, ponieważ cieszą się coraz większym zainteresowaniem i chętnych nie brakuje. Być może nie każdemu taka forma wyda się atrakcyjna, ale rok rocznie korzysta z niej kilka tysięcy osób.
Co możesz zaoferować?
Zapewne potrafisz wykonać wiele prac, z których gospodarz będzie zadowolony. Jest to w dużej mierze praca fizyczna, której w gospodarstwie nigdy nie brakuje. Możesz sprzątać, karmić zwierzęta, pomagać w kuchni, wykonywać drobne prace remontowe, pomóc w zbiorze oliwek, jabłek, czy po prostu w polu. Masz pełne pole do popisu, bo negocjując z gospodarzem długość pobytu liczy się to, co on będzie miał z twojej wizyty.
Ale nie tylko praca fizyczna wchodzi w grę.
Możesz zaoferować, np. własne przetwory, książki, instrumenty muzyczne, a nawet rower. Jeśli jesteś artystą, możesz namalować pejzaż, a może zrobisz profesjonalne zdjęcia, które gospodarz będzie mógł wykorzystać w swoich ulotkach reklamowych lub na stronie www, a może po prostu zostaną uroczą pamiątką po Twojej wizycie. Muzycy mogą zaoferować naukę gry, czy wieczorowe koncerty.
Możliwości jest wiele. Nie tylko oderwiemy się od internetu i telefonu, ale przede wszystkim to wspaniała okazja “zasmakowania” miejscowego życia, które wcale nie musi być takie łatwe, jak to się wydaje w prospektach biura podróży.
Wakacje za pracę – gdzie szukać informacji
Zebrałam miejsca w sieci, gdzie można szukać takich informacji. Jeśli się wybierzesz, daj znać, czy było warto.
Baratto BB
Baratta un soggiorno in B&B… tutto l’anno! – to serwis skupiający sieć pensjonatów i domów z pokojami gościnnymi typu B&B (bed & breakfast), które w okresie letnim lub przez cały rok oferują noclegi za opłatę w naturze.
Praca przy winobraniu
To coraz popularniejsza forma pracowitych, jesiennych wakacji, którą wyjątkowo upodobali sobie Amerykanie. Ale to bardzo ciekawa opcja, dlaczego? Niektóre winnice, oprócz miejsca i możliwości udziału w winobraniu, oferują także spotkanie z enologiem, który tłumaczy wszystkie etapy i procesy produkcji wina. Czasami można nawet tłoczyć winogrona metodą tradycyjna, czyli bosymi stopami.
Praca przy winobraniu jest ciężka i zwykle rozpoczyna się wcześnie rano. Bywa, że przed zapowiadanym załamaniem pogody, trzeba również zbierać winogrona nocą. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, nagrodą bywają degustacje trunków z poprzednich lat, zwiedzanie winnicy i inne atrakcje.
Szukaj informacji najlepiej bezpośrednio w winnicach, proponuję zacząć od niewielkich, rodzinnych winnic.
World Wide Opportunities On Organic Farms
Ta organizacja skupia około 500 gospodarstw, które zapewniają warunki pobytu na miarę swoich możliwości. Są to zarówno duże gospodarstwa rolne, jak i małe agroturystyki. Można liczyć nawet na pełne wyżywienie i osobny pokój, ale oferta może zawierać także spanie pod namiotem. Praca nie należy do lekkich, ale bywa często w niezwykle urokliwym miejscu. Choć praca fizyczna dla wielu z nas może być wyzwaniem, to jednak niezwykła okazja na poznanie odrobiny włoskiego, wiejskiego stylu życia.
RIVE – Rete Italiana dei Villaggi Ecologici
Tu znajdziemy możliwość pracy dla wolontariuszy w zamian za darmowy pobyt na gospodarstwach ekologicznych, podobnie jak tu: www.aamterranuova.it.
Piu Turismo
Także WWF Italia promuje gospodarstwa oferujące wakacje za pracę, są to tzw. Fattorie del Panda, obecne Piu Trurismo.
Organic holidays
Tu znajdziesz listę nie tylko włoskich propozycji na organiczne wakacje.
Wszystkim pragnącym spróbować takich wakacji życzę sukcesów. Zobaczycie różnicę, jak Wasz włoski po takim pobycie zmienił się nie do poznania.
Buona fortuna!
Przydatna lista, będę promować 🙂 Moja koleżanka (Włoszka zresztą) spędziła tak kilka miesięcy w schronisku dla zwierząt (ślepy koń, porzucone świnie, smutny osioł) w Toskanii i się zakochała (w miejscu, w ludziach, atmosferze). Super inspiracja dla tych, którzy chcą się znaleźć we Włoszech i nie wiedzą do końca jak/mają mało pieniędzy 🙂
Dla mnie to zawsze pozostanie jedną z najlepszych okazji do poznania ludzi i poczucia miejsca. Tego nie dadzą żadne wakacje w hotelu.
Super pomysł. Od razu pożałowałam, że jestem taka stara i mam takie małe dziecko. 😀
Impreza już nie dla mnie. Może kiedyś mój syn…
Zawsze to jakaś opcja dla kogoś, komu się nie przelewa.
Uroczy blog i fotki. Polubiłam na fb, żeby mi nie uciekło i będę regularnie przeglądać. 🙂
Od lat marzy mi się Toscania. Szanse mam marne, bo sama syna wychowuję, więc ledwie łatam życie codzienne, ale nie odpuszczam i nadal sobie marzę, że może kiedyś…
Pewnie byłabym odważniejsza, gdybym po wyjściu z samolotu bez problemu mogła się z każdym porozumieć, ale nie znam włoskiego. 🙂
Serdecznie pozdrawiam
Jak mówią – nigdy nie mów nigdy. Z dzieckiem też można pojechać :). Nie ma wcale ograniczeń wiekowych.
Cześć Magda!
Świetny wpis, dzięki za niego 🙂 Czy masz jakąś/jakieś winnice, które możesz polecić i wiesz, że warto byłoby się z nimi skontaktować i podjąć pracę? Będę bardzo wdzięczna za Twoją odpowiedź 😉
pozdrawiam!
Izabela, zdecydowanie najlepiej poszukać pracy przez wskazane portale. Tam są autentycznie takie agroturystyki, które potrzebują pomocy, a w zamian oferują nocleg i wyżywienie.